Złoty zyskał po południu
Wczorajsza sesja na rynku walutowym nie była zbyt emocjonująca. Kurs euro i dolara przez większą część dnia wahał się w okolicach wtorkowego zamknięcia.
Złoty tracił za to, drugi dzień z rzędu, do franka, co było pochodną wzrostu wartości helweckiej waluty do innych walut, w tym euro i dolara. Przejściowo frank zyskiwał do złotego przeszło 2 proc., a kurs podskoczył do 3,6 zł.
Późnym popołudniem inwestorzy nieco raźniej zabrali się za kupowanie złotego, co skutkowało jego lekkim umocnieniem. Euro kosztowało mniej niż 4,14 zł (zniżka o 0,4 proc. w porównaniu z wtorkiem). Cena dolara spadła do 2,87 zł (o 0,3 proc.). Frank był wyceniany na 3,57 zł, czyli pięć groszy więcej niż dzień wcześniej (zmiana o 1,3 proc.).
Na rynku międzybankowym czwarty dzień z rzędu rosły ceny obligacji, zwłaszcza o dłuższym terminie wykupu. Oprocentowanie 10-latek zmalało do 5,62 proc., a 5-latek do 4,98 proc. Rentowność 2-latek nie zmieniła się (4,44 proc.).