Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cztery oblicza Nergala

22 października 2011 | Plus Minus | Adam Tycner Antoni Trzmiel
źródło: EAST NEWS
źródło: reporter

Zawodowiec, satanista, cynik, celebryta

Profesjonalizm, upór i ambicja. Te trzy słowa padają w każdej rozmowie o powodzeniu Nergala na międzynarodowej scenie blackmetalowej. – On ten sukces sobie wyszarpał – mówi Łukasz Dunaj, dziennikarz muzyczny i autor mającej się ukazać książki o Behemocie. – Jest po prostu konsekwentny i wciąż chce być coraz lepszy.

Miał dziewięć lat, kiedy zaczął słuchać metalu. W mieszkaniu na drugim piętrze bloku na gdańskiej Żabiance państwo Darscy do dziś przechowują jego odręcznie pisaną „Encyklopedię metalu", do której przez dobry rok wklejał zdjęcia heavymetalowych zespołów KAT, TSA czy Poison. Na przełomie lat 80. i 90. na polskich osiedlach z wielkiej płyty mało kto interesował się jeszcze hip-hopem, z którym później zaczęły kojarzyć się blokowiska takie jak Żabianka. Nie nastał jeszcze czas zakapturzonych chłopaków w szerokich spodniach, był czas długowłosych, ubranych w skóry i glany fanów ciężkiego grania.

Pewnego letniego dnia 1987 roku, gdzieś między blokami Żabianki, dziesięcioletni Adam Darski natknął się na rok starszego Adama Muraszkę, który wyciskał nazwy metalowych zespołów w rozmiękłym asfalcie. – Reszta była następstwem naszych upodobań... – wspomina Muraszko. – Po prostu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9063

Wydanie: 9063

Spis treści
Zamów abonament