Swobodny wybór jadłodajni z kartą żywnościową
Bony wymieniane na posiłki zmieniły formę z papierowych na elektroniczną. Są wygodne w użyciu, ale w pełni opodatkowane, a ze składek na ZUS mogą być zwolnione do miesięcznego limitu 190 zł
• Szef zastanawia się nad zamówieniem dla pracowników kart żywieniowych. Na ich podstawie nasi pracownicy mieliby stołować się na koszt firmy. Ma to być suplement premii czy nagród pieniężnych.
Jak uregulować kwestię przyznawania takich kart w wewnętrznych przepisach? Czy będą one oskładkowane i opodatkowane? – pyta czytelniczka.
W czasach plastikowych kart zastępujących pieniądz firmy również zaczynają sięgać po taką formę świadczeń parapłacowych dla swoich pracowników. Ostatnio modne są karty podarunkowe, przepłacone czy żywieniowe, które wyglądają jak zwykłe karty płatnicze, ale uprawniają do nabywania – w przypadku tych ostatnich – wyłącznie wyrobów gastronomicznych. Innymi słowy posiadacz karty może zjeść posiłek i zapłacić rachunek kartą. W razie wyczerpania limitu kartę można doładować.
Karta żywieniowa może być atrakcyjnym świadczeniem motywacyjnym dla pracownika. Jest wygodna i zaspokaja podstawowe potrzeby związane w odżywianiem. Można jej używać w wielu miejscach, gdzie serwuje się dania zarówno w czasie przerwy w pracy, jak i poza godzinami.
Zaletą jest również szeroka gama punktów, w których można kartę zrealizować. Są to np. restauracje, bary, kantyny, pizzerie, gdzie pracownik może zjeść obiad czy lunch. Równie dobrze mogą to też być piekarnie, cukiernie czy sklepy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta