Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lepszy byłby ekonomista?

21 listopada 2011 | Publicystyka, Opinie | Tomasz Pietryga
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Rzeczpospolita

Jarosław Gowin skazany jest na konflikt ze środowiskami prawników. Jednak nie dlatego, że jest filozofem, ale dlatego, że będzie musiał dokonać wielu finansowych cięć – uważa publicysta „Rzeczpospolitej”

Ten resort nigdy nie miał szczęścia do ministrów – takie zdanie można było usłyszeć na korytarzach gmachu przy Al. Ujazdowskich w Warszawie w ostatnich latach wielokrotnie. Teraz jest podobnie. Jarosław Gowin idzie do resortu jako osoba spoza środowiska. – Filozof, który nie rozumie prawa, któremu trudno będzie zbudować autorytet w środowisku, na ogólnikach, bez rozumienia istoty rzeczy – można usłyszeć w resorcie.

Ale, jak pokazuje niedaleka historia, także kompetencje prawnicze w tym resorcie nie gwarantowały posłuchu i szacunku środowiska. Zbigniew Ziobro, Zbigniew Ćwiąkalski, Andrzej Czuma czy Krzysztof Kwiatkowski są tego najlepszym przykładem.

Wróg numer jeden

Zbigniew Ziobro był bez wątpienia najbardziej twórczym ministrem, jeśli chodzi o reformy legislacyjne. Na konflikcie z korporacjami prawniczymi wręcz budował swoją pozycję. Przystąpił do swojego urzędowania, głosząc hasło likwidacji układów, również w środowisku prawniczym. I trzeba przyznać, że swój plan próbował realizować do końca.

Bardzo szybko zraził do siebie profesurę, odwołując w mało elegancki sposób z funkcji przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego prof. Stanisława Waltosia, wybitnego karnistę z Krakowa. I było to tylko preludium do dalszych działań, potem nastąpiło otwieranie korporacji, ograniczenie dochodów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9086

Wydanie: 9086

Spis treści
Zamów abonament