Rok 2000, rokiem leminga
Rok 2000, rokiem leminga
Lemingi to małe gryzonie żyjące na dalekiej północy, w regionach polarnych. Od niepamiętnych czasów, od kiedy ludzie zaczęli zasiadać przy ogniskach i snuć opowieści -- opowiadali o tym tajemniczym gatunku budzącym dreszcz grozy. Lemingi są małe i ładne, niewiele większe od chomika, nie zagrażają ani pojedynczym ludziom, ani całym społecznościom, a jednak dreszczem przerażenia napawają człowieka samobójcze paroksyzmy, jakimi dotknięty jest ten gatunek. Jeżeli można przyrównać lemingi do czegokolwiek, to chyba tylko -- paradoksalnie -- do afrykańskiej szarańczy. Wędrują milionami donikąd, docierają do Oceanu Lodowatego i -- nie przerywając wędrówki -- spadają do wody ze skalistych wybrzeży, dosłownie na łeb na szyję, na złamanie karku, na zatracenie. Co na to nauka? Na razie jeszcze w zasadzie nic, ale naukowcy zgrzytają zębami na takie bzdury.
Fakty
Zoologowie zaobserwowali, że co trzy, cztery lata populacje lemingów gwałtownie wzrastają. Co więcej, wzrastają jeszcze gwałtowniej w cyklach 30-letnich. Najbliższy wyrój lemingów spodziewany jest już niedługo, w roku 2000.
Samiczka leminga rodzi w jednym miocie sześć do siedmiu małych, co trzy tygodnie. Populacja rośnie, rośnie, aż przekracza pewien...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta