Dwudziestego października, o 17. 00, na Politechnice
Z boku
Dwudziestego października, o 17. 00, na Politechnice
Stefan Bratkowski
Franz Werfel napisał po wojnie sztukę "Jakobowsky i pułkownik", a ten pułkownik był Polakiem i nazywał się Umieralski. Szło to na wielu scenach Europy. Tak nas widziano. Nie dość, że sprzedani, to jeszcze troszkę głupi. Dobrego serca, ale nie najmądrzejsi.
Przez dziesięć ostatnich dni września redagowałem książkę wspomnień przywódców, uczestników i świadków Polskiego Października 1956 -- tego pierwszego wielkiego pokojowego powstania polskiego (gdybym, swoją drogą, z góry tę książkę zaplanował, nie ułożyłaby się ona lepiej niż teksty, które do Ryszarda Turskiego, ostatniego naczelnego "Po prostu", i do mnie po apelu z lipca napłynęły) .
Poczynając od tekstu, który ukazał się już 15 lat temu w Poznaniu w książce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta