Ciemnogród
Ciemnogród
Antoni Słonimski wspominał, że najbardziej ponurym człowiekiem, jakiego zdarzyło mu się spotkać, był hrabia Maurycy Potocki z Jabłonny, zwany Morysiem Potockim. Przysłuchiwał się dyskusji na temat kary śmierci i odezwał się tylko raz. -- A ja jestem zwolennikiem śmierci w ogóle, a kary śmierci w szczególności -- powiedział.
Jak widać, dyskusje na temat kary śmierci były zawsze. Stanowisko hrabiego można uznać nawet za racjonalne. Skoro śmierć jest nieunikniona, najłatwiej się z nią oswoić, udzielając jej czynnego poparcia.
W III Rzeczypospolitej dyskusja o karze śmierci wybuchła i zgasła tak nagle, że nie zdążyłem w niej zabrać głosu w porę. Jest to wbrew moim zasadom i obyczajom, bo lubię się wtrącać do wszystkiego. Zresztą z problematyką kary śmierci jestem obyty.
W postępowej, socjalistycznej NRD kara śmierci obowiązywała do roku 1987, a sposoby jej wykonywania mogły przyprawić o zawiść reakcjonistów w większości stanów USA. Skazańców w NRD nie tylko wieszano, ale także gilotynowano za pomocą zasłużonego, pochodzącego jeszcze z pruskich czasów urządzenia w berlińskim Moabicie, a również -- uczyć się od Związku Sowieckiego to uczyć się zwyciężać -- strzelano im w potylicę podczas przeprowadzania podziemnymi korytarzami w Budziszynie.
Ponieważ w Niemczech Zachodnich kary śmierci nie ma od lat 50, dyskusja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta