Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gilotynomania

12 października 1996 | Plus Minus | DG

Gilotynomania

Daniel Gerould

Nosili na przemian w dziurce od guzika w kaftanie, zamiast kwiatka, małą złotą gilotynę albo kawałeczek serca człowieka zgilotynowanego.

Gilotyna panowała we Francji niepodzielnie od 1792 do 1795 roku, przenikając każdą dziedzinę życia ikultury. Było to nowe zjawisko i Francuzi pod koniec XVIII wieku radowali się z tej nowości. Dla jednych stała się rozrywką, dla innych nową religią. "Pójdźmy zobaczyć, jak się odprawia krwawą mszę na o wywierał potężne wrażenie i przyciągał niczym magnes. Był jakby odwrotnością chrześcijańskiej liturgii. Faktycznie gilotynę otaczano czcią równie wielką jak dawniej krzyż. Nowy kult, dotyczący gilotyny, odrzucił przesłanie miłości i przebaczenia, jakie głosiła dawna religia, zachowując jednocześnie jej wojuj

Wyznawcy nowej, rewolucyjnej wiary okazywali swojej duchowej przewodniczce uwielbienie równe temu, jakim niegdyś w dworskiej miłości lub katolickiej hagiografii otaczano ideał kobiety. Mówiąc o niej, posługiwali się zwrotami, takimi jak "Najwznioślejsza i najmożniejsza Pani Gilotyna" lub "Święta błagając, aby była ich opiekunką.

Niech twój cudowny mechanizm Nigdy nie zawiedzie, Niech tępi podłą sektę, Przygotuj nóż na Pitta i jego agentów, Wypełnij swój boski wór głowami tyranów.

Jednakże nawet podczas...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 884

Spis treści
Zamów abonament