Do redakcji
Do redakcji
Między ludźmi i maszynami
Z satysfakcją kwituję -- iczuję się zaszczycony -- że p. Krzysztof Dzierżawski w artykule "Między ludźmi imaszynami" ("Plus Minus" nr 39, "Rz" nr 227 z 28--29 września br. ) utożsamił poglądy moje oraz luminarzy ekonomii i objawił istnienie "teorii Ricarda-Ludda-Leontieffa-Giełżyńskiego", a nawet mnie osobiście przypisał pogląd, który (co wyraźnie zaznaczyłem) głosił Ricardo. To dla mnie wielki honor. Ale czemuż nie dodał p. Dzierżawski choćby jeszcze nazwisk Drancourta i Rifkina, którzy w swych tekstach (pod identycznym tytułem "koniec pracy") posunęli się w czarnowidztwie owiele dalej niż wyżej wymienieni?
Zpokorą przyjmują opinię mego PT Polemisty, że ignoruję fakty i zasady logiki, jak również jego supozycję ("ciekawe zagadnienie teoretyczne" -- jak to ujął zjadliwie) , że robotom, gdyby wzięły się za publicystykę, mogłaby się taka ignorancja nie udać. W zamian zapytuję, czemu w Centrum im. A. Smitha zatrudnione są osoby, które nie potrafią czytać? P. Dzierżawski wytyka mi, że napisałem o spadku zatrudnienia we francuskim rolnictwie, nie zauważając, iż przytaczam dane z pracy Drancourta. Następnie zaś jako "miarę niekonsekwencji" (mojej! ) przytacza zdanie, które zacytowałem dosłownie z tekstu p. Danuty Zagrodzkiej (znanej zliberalnych przekonań)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta