Będą zmiany w bankach
Repolonizacja instytucji może okazać się koniecznością – ocenia Erik Berglof, główny ekonomista EBOR
Rz: Codziennie docierają do nas niepokojące informacje dotyczące europejskiego sektora bankowego. Słyszymy o konieczności dokapitalizowania, a agencja S&P grozi serią obniżek ratingów. Jakie niebezpieczeństwa wynikają z tego dla naszego regionu?
Erik Berglof: Żaden kraj nie uniknie wpływu załamania finansów w europejskich bankach. W tej chwili właśnie konieczność dofinansowania banków zachodnich najbardziej komplikuje sytuację. W tych okolicznościach banki zachodnie będą miały dwa wyjścia: albo pozbyć się swoich aktywów w Europie Środkowej i Wschodniej, albo poszukać pieniędzy gdzie indziej. Jeśli okaże się, że nie są one w stanie znaleźć środków w sektorze prywatnym, do pomocy będą musiały włączyć się rządy, które niechętnie wykorzystają pieniądze podatników na ratowanie spółek córek, zwłaszcza poza strefą euro. Gdyby banki taką pomoc otrzymały, zainteresowałyby się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta