Miało być o królu
Można do upojenia tłumaczyć, że przykrawanie wydarzeń historycznych do współczesności nie ma sensu, że ludzi minionych epok trzeba mierzyć miarą ich czasów, przyrównując do tej wiedzy, jaką dysponowali, a nie do tej, jaką my mamy.
Wszyscy się z tym zgodzą, a potem i tak wrócą do odwiecznej awantury o postacie historyczne, która wcale nie dotyczy postaci historycznych, tylko naszych współczesnych postaw i wyborów, w które bohaterów zamierzchłych czasów wpisujemy jako wyraziste symbole.
Tak jest i ze Stanisławem Augustem Poniatowskim, nie wiedzieć czemu uważanym za ostatniego króla Polski. Bo formalnie rzecz biorąc, ostatnim królem Polski był car Rosji Mikołaj II, zamordowany wraz z całą rodziną w Jekaterynburgu przez bolszewików. A jeśli uparcie chcemy zamykać listę naszych władców na tym, który panował w Polsce niepodległej, to przecież utrata suwerenności nastąpiła dwie kadencje wcześniej, za Augusta II Sasa. Poniatowski, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta