Aborcyjna porażka feministek
Zwolenniczki legalnej aborcji zebrały 30 tys. podpisów pod projektem ustawy. Potrzebowały 100 tys.
Feministkom nie udało się zebrać wymaganej liczby podpisów pod obywatelskim projektem liberalizacji ustawy aborcyjnej. Dla obrońców życia to dowód, że Polacy są bardziej pro-life niż pro-choice (ruchy opowiadające się m.in. za legalizacją aborcji). Liczą więc na to, że uświadomienie sobie tego przez posłów pomoże w przyszłości w przegłosowaniu ustawy całkowicie zakazującej aborcji.
15 grudnia minął termin, do którego Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „TAK dla kobiet" miał trzy miesiące na zebranie 100 tys. podpisów pod projektem i złożenie ich u marszałka Sejmu. Projekt przewidywał liberalizację aborcji, wprowadzenie refundacji antykoncepcji i zapłodnienia in vitro oraz edukacji seksualnej w szkołach.
Nastawienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta