Lobbing samorządowy, czyli wolnoamerykanka
Niektórzy radni mylą lobbing z mobbingiem – zwraca uwagę doktor nauk prawnych, adiunkt w DWSPiT w Polkowicach
Choć ustawa o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa (ustawa) obowiązuje od pięciu lat, samorządy nie zdołały wykonać obowiązku określenia sposobu postępowania z podmiotami wykonującymi zawodową działalność lobbingową oraz z tymi, którzy ją wykonują bez wpisu do rejestru czynności z zakresu zawodowej działalności lobbingowej (art. 16 ust. 2).
Zjawisko nacisku lobbystów na władze lokalne nie różni się od innych odmian lobbingu. Tak metody, jak i środki oraz stosowane strategie są podobne. Odmienna jest jedynie skala tej działalności i inne są obszary tematyczne. A wśród tych ostatnich lobbyści reprezentują najczęściej interesy związane z zagospodarowaniem przestrzennym, uzyskiwaniem korzystnych decyzji dotyczących zabudowy terenu czy przeznaczenia gruntów.
Bardzo rzadko dochodzi do uchwalania odrębnych regulacji odnoszących się wyłącznie do lobbingu samorządowego. Takie akty prawne obowiązują w USA i Kanadzie, a w Europie jedynie we włoskiej Toskanii. Najczęściej działalność lobbingową normuje się na poziomie ogólnokrajowym i odnosi się ona do wszelkich jej odmian, łącznie z samorządowym.
Podczas prac komisyjnych nad ustawą zastanawiano się, czy jej zakresem objąć również poziom samorządowy. Posłowie chcieli go wyłączyć. Eksperci komisji (prof. Piotr Winczorek, prof. Andrzej Rzepliński) zwrócili jednak uwagę, że struktury samorządowe są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta