Opłaca się postępować etycznie
Jeśli przedsiębiorca nie buduje relacji z klientami opartych na zaufaniu, łatwo może tych klientów stracić - mówi Jerzy Kołodziej
Coraz rzadziej w życiu publicznym zdarza się, że jego uczestnicy przyznają się do przynależności do Kościoła katolickiego. Czy wiara i religijność są obciążeniem także w biznesie?
Jest odwrotnie. W biznesie, przy tworzeniu strategii, posługujemy się pojęciami takimi, jak misja, wizja i wartości. Zauważmy, że kategorie te nie są materialne, nie mają konkretnego wymiaru, który można przeliczyć na pieniądze. A jednak nie sposób bez nich stworzyć żadnej strategii biznesowej. By ją stworzyć, musimy się odnieść do czegoś, co mamy w sobie. Możemy się oczywiście odnieść do jakichś zawieszonych w powietrzu, iluzorycznych określeń, ale one się potem nie sprawdzą w praktyce. A przecież te pojęcia definiuje się po to, żeby przeniosły się na sukces firmy.
Wartości religijne mają więc służyć do zarabiania pieniędzy?
Spójrzmy na tę kwestię przez pryzmat przypowieści o talentach. Pewien człowiek wybierał się w podróż i przekazał swoim sługom majątek. Pierwszy sługa otrzymał dziesięć talentów, drugi pięć, a trzeci jeden. Ten, który dostał jeden talent, zachował się w sposób bardzo rzetelny i uczciwy. Zakopał go bezpiecznie, by oddać panu, jak wróci. I jaką dostał za to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta