Chcę napisać o Hitlerze
Sławomir Mrożek o Bożym Narodzeniu, Jaruzelskim, Gombrowiczu i nowych sztukach
Czy święta są dla pana okresem szczególnym?
Sławomir Mrożek: Nie wiadomo, gdzie będą. W jakich warunkach. We Francji czy gdzie indziej.
Ale lubił pan choinkę?
Jak miałem siedem lat – ubóstwiałem, bo kojarzyła się z domem i rodziną. Wtedy wszystko było w porządku. Ale potem... blaaaaablaaaaaaaa. Wszystko z wiekiem staje się gadżetem. Ja mam prawie 82 lata.
Odczuwa pan jeszcze religijny charakter świąt?
Absolutnie nie.
Kiedy pan utracił wiarę?
Stopniowo, stopniowo.
Życie nie pozwoliło?
Byłem wtedy na wsi. Była wojna... Jestem zdania, że za długo żyję. Powoli, ale coraz prędzej zamieniam się w coś nieokreślonego.
Po pana wyjeździe w latach 60. do Polski docierały pana nowe sztuki, mieliśmy wrażenie, że żyjemy niemal w jednej rzeczywistości z panem... a pan jak był zorientowany w polskich sprawach?
Nie byłem i dążyłem do tego ze wszystkich sił. To mnie miało uratować. Ale generał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta