Co dalej z refundacjami leków
Eksperci prawa farmaceutycznego uważają, że ustawa refundacyjna jest pełna niedoróbek i spowoduje kolejne zamieszania wokół list leków. Politycy PO uspokajają, że wszystko wyjaśni się w miarę publikowania kolejnych list
Rozmowa z Pauliną Kieszkowską- Knapik, adwokatem z Baker & McKenzie, ekspertem prawa farmaceutycznego
Skąd wynika chaos po tym, jak minister zdrowia podał do publicznej wiadomości obwieszczenie z listą leków refundowanych?
Paulina Kieszkowska-Knapik: Ministerstwo Zdrowia przygotowywało pierwsze obwieszczenie w wyjątkowym trybie, bo vacatio legis tej ustawy to tylko sześć miesięcy. Negocjacje cenowe z firmami farmaceutycznymi komisja ekonomiczna w ministerstwie rozpoczęła dopiero w listopadzie, a decyzję o objęciu refundacją resort doręczył firmom na kilka dni przed publikacją obwieszczenia. Zaskoczeniem było to, że nie wpisano na nową listę wielu leków, mimo że negocjacje miały dotyczyć wyłącznie ich cen. Później okazało się, że komisja decydowała też o tym, czy da się zastąpić jedne leki innymi. A w jej pracach nie uczestniczyli przedstawiciele Agencji Oceny Technologii Medycznych (AOTM) badający skuteczność medyczną danego specyfiku.
A jaki ma być modelowy proces refundacji leków według nowej ustawy?
Rozpocznie się on na wniosek firmy składany do Ministerstwa Zdrowia, żeby jej produkt był objęty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta