Niepotrzebnie czekaliśmy na wojnę
Karol Bielecki o porażce piłkarzy ręcznych z Serbią, pewności siebie i dzisiejszym meczu ze Słowacją
Porażka 18:22 z gospodarzami na początek mistrzostw Europy była zawstydzająca.
Karol Bielecki: Wynik jest dużym rozczarowaniem. Nie daliśmy rady przeciwnikowi, który był w naszym zasięgu. Trudno powiedzieć, co się z nami stało. W ataku graliśmy zupełnie bez agresji, nie wykorzystywaliśmy okazji. Na szczęście to turniej, na razie nie wyszedł nam tylko jeden mecz. Mam nadzieję, że odbijemy się od dna.
Dlaczego wszedł pan na parkiet dopiero po przerwie?
Trudno wskazać zawodnika, który w pierwszej połowie grał źle. Fatalnie wypadliśmy jako cała drużyna.
Zaraz po meczu powiedział pan, że przeszliście obok gry. To mocne słowa.
Możemy sobie słodzić i opowiadać, że nic się nie stało, ale to, w co graliśmy, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta