Czy jest nam potrzebna czwarta agencja ratingowa
Piątkowa decyzja agencji ratingowej Standard & Poor's, aby odebrać najwyższe oceny wiarygodności kredytowej Francji i Austrii oraz obniżyć oceny siedmiu innych państw strefy euro, spotkała się z rytualną falą krytyki ze strony unijnych polityków.
Niektórzy z nich przypomnieli sobie przy tej okazji o pomyśle powołania europejskiej agencji ratingowej, która miałaby rozbić amerykański oligopol tych instytucji.
Oligopol urojony, bo jedna z trzech czołowych agencji – Fitch – należy do francuskiego holdingu Fimalac. I jak dotąd wcale nie była dla zadłużonych państw eurolandu bardziej łaskawa niż jej dwaj amerykańscy konkurenci. Jest też chińska agencja Dagong, która ocenia wiarygodność kredytową...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta