Koleje nie na sprzedaż, w kasie dziura
Nie będzie prywatyzacji Kolei Mazowieckich. Ekspertyza zamówiona przez Urząd Marszałkowski wykazała, że ta inwestycja jest dla wojewódzkiego samorządu nieopłacalna.
– Jeśli sprzedalibyśmy spółkę, istnieje groźba, że musielibyśmy zwracać dotację z Unii Europejskiej wykorzystaną na modernizację KM – mówi marszałek Mazowsza Adam Struzik.
Dla budżetu Mazowsza taka decyzja ekspertów oznacza jedno – dodatkową dziurę w budżecie. Samorządowcy spodziewali się, że pierwsze pieniądze z prywatyzacji KM (w sumie ok. 0,5 mld zł) wpłyną jeszcze w tym roku. Teraz trzeba drastycznie ciąć wydatki.
– Na zapłacenie janosikowego już wzięliśmy 92 mln zł kredytu. Zgodnie z nowymi wskaźnikami ministra finansów musimy ściąć dochody o 250 mln zł. Więc trzeba zamrozić 15 proc. naszych wydatków – wylicza marszałek. – Jeszcze w grudniu słyszeliśmy, że budżet Mazowsza jest dobry i bezpieczny, a już miesiąc później, że się sypie i trzeba ciąć wydatki. To niepoważne – komentuje radny sejmiku Witold Kołodziejski (PiS).