Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zabawa w państwo

02 listopada 1996 | Plus Minus | SB

Z boku

Zabawa w państwo

Stefan Bratkowski

Zgoda, jesteśmy jeszcze w przedszkolu demokracji. Dlatego zaczynamy od zabawy, od teatru -- i tylko widzowie nie zawsze się w tym orientują.

Choćby nasz Sejm. Nie można go rozwiązać za nieuchwalanie ustaw; ale musiałby się rozjechać do domów, gdyby nie uchwalił budżetu. A tu właśnie wyszło, że zarówno uchwalanie budżetu, jak jego kontrolę, Sejm odgrywa dla nas jak spektakl w Teatrze TV. Aktorzy wysoko płatni, ale wszystko na niby.

Widz-podatnik płaci, ale nie wie, co jest grane. Że nic o budżecie nie wie od rządu, to zrozumiałe -- nie po to brali władzę, żeby ktokolwiek cokolwiek wiedział. Ale nie wie też nic od opozycji, która powinna znać wszelkie źródła dochodów budżetu i szczegóły preliminarzy na wyrywki, by patrzeć uważnie na ręce ludziom, których żonom i koleżkom przylepiają się do rąk...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 902

Spis treści

Raporty

Zamów abonament