Religijne okrucieństwo
Krytyka uboju rytualnego jest skutecznie utrudniana przez określenie jej jako próby dyskryminacji religijnej oraz twierdzenie, jakoby ubój rytualny był bardziej humanitarny niż ubój zaczynający się od pozbawienia świadomości – pisze naukowiec
Za sprawą działań naszego resortu rolnictwa (paradoksalnie odpowiedzialnego za humanitarną ochronę zwierząt) rozwinął się w Polsce niepostrzeżenie spory przemysł produkcji mięsa z uboju rytualnego (ponad 20 rzeźni). Jest to ewidentne pogwałcenie artykułu 34 ustęp 1 ustawy ochronie zwierząt, który stanowi, że Zwierzę kręgowe w ubojni może zostać uśmiercone tylko po uprzednim pozbawieniu świadomości.
Odpowiedzialny za to bezprawie jest były minister rolnictwa Wojciech Olejniczak, który w 2004 r. poczuł się upoważniony do wydania sprzecznego z ustawą rozporządzenia i „zadekretował" wyjęcie uboju rytualnego spod działania art. 34 ustawy. Jeżeli ustawa mówi „tylko", to żadnemu ministrowi nie wolno zarządzać „nie tylko". Zapytany o komentarz po wstrząsającym reportażu TVN 24 „Fakty o uboju rytualnym" obecny szef tego resortu Marek Sawicki odpowiedział krótko i szczerze: „humanitaryzm jest dla humanistów".
Dyskusja i krytyka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta