Rezerwa pełna strachu
Franciszek Smuda zobaczył to, czego się obawiał. Gwiazdy nie mają zmienników
Wojciech Szczęsny, Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek i reszta tych, którzy są pewni miejsca w podstawowym składzie, zmienili plany i jednak przyjechali z Lienzu na mecz do Klagenfurtu. Rozsiedli się wygodnie w loży honorowej, z dużymi słuchawkami na uszach, od czasu do czasu podpisali rzuconą flagę, albo koszulkę i ze spokojem zerkali na boisko. Ze spokojem, bo nikt z tych, którym dał szansę Franciszek Smuda, nie olśnił.
Ten mecz od początku zapowiadany był jako przegląd rezerwowych. Dla niektórych było to spotkanie o być, albo nie być w kadrze na Euro. Za cztery dni Smuda przedstawi ostateczną listę zawodników, którzy wezmą udział w turnieju, uboższą o trzy nazwiska. Wydaje się, że wczoraj do grupy szykującej się odjazdu zgłosił się Tomasz Jodłowiec. Grał jako stoper,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta