Prazdrój w dolinie Berounki
Uwarzywszy w Pilznie jasny, gorzkawy trunek Josef Groll nie tylko zrewolucjonizował browarnictwo, ale i zapewnił czeskiemu miastu nieśmiertelność wśród piwoszy
Pierwsze znane ślady warzenia piwa liczą około 9 tysięcy lat, najstarsze zaś odnalezione receptury ponad 6 tysięcy lat. Technikę produkcji alkoholu ze zboża odkryło niezależnie od siebie co najmniej kilka cywilizacji. Przez wieki piwo nie miało wiele wspólnego z tym, do którego dziś przywykliśmy. Trzeba je było pić przez słomkę, bo pływały w nim łupiny zbóż. Z chmielem, który jest z piwem tak silnie utożsamiany, klasztorni piwowarzy zaczęli eksperymentować dopiero pod koniec pierwszego tysiąclecia naszej ery. Dolną fermentację, dziś dominującą w piwowarstwie, odkryto zaś około XV w. Jeszcze długo potem piwo miało wędzony posmak od dymu, w którym suszono kiełkujące zboże celem uzyskania słodu. Historia napoju, który w rozumieniu większości dzisiejszych konsumentów kryje się pod terminem „piwo", zaczęła się ostatecznie dopiero w połowie XIX w. w Pilznie. Dziś żadne inne miasto nie jest tak jednoznacznie utożsamiane z piwowarstwem.
Ale miastu nie brak innych powodów do chluby. Jest nim choćby najwyższa w kraju, mierząca niemal 103 metry wieża gotyckiej katedry św. Bartłomieja, która zdobi imponujący pilzneński rynek. To wspaniały punkt widokowy, więc nawet zlaicyzowani Czesi mają z kościoła użytek. Nieodległa Wielka Synagoga – pod względem wielkości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta