Miasto i ludzie oczień charoszije
W restauracjach i punktach usługowych dawno nie było takiego ruchu. Rosjanie zostawiają mnóstwo pieniędzy
Stołeczne restauracje, bary i puby pełne są już od wczesnego popołudnia zagranicznych gości. Najwięcej w nich oczywiście Rosjan. – Ta grupa jest najliczniejsza wśród kibiców zagranicznych. Rosjanie zarezerwowali w stolicy najdroższe hotele i bawią się najlepiej ze wszystkich cudzoziemców, zostawiając tu jednocześnie najwięcej pieniędzy – ocenia szefowa Stołecznego Biura Turystyki Barbara Tekieli.
Rosjanie szturmują nasze sklepy z „eurowymi" gadżetami. Wynoszą całe torby kubeczków, proporczyków, piłek.
– To istne szaleństwo – przyznaje sprzedawczyni jednego ze stoisk z pamiątkami. – Ostatnio rodzina Rosjan wydała na same gadżety blisko 800 zł.
Przeczuwając, że o takiego konsumenta warto zabiegać, wiele knajp przygotowało menu w języku rosyjskim. Przynosi to efekty. Przekonali się o tym np. pracownicy lokalu Bla-Bla na tyłach hotelu Novotel w centrum stolicy. Wystarczyło ustawić stojak przy Al. Jerozolimskich z zaproszeniem na piwo po rosyjsku, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta