Italia boi się zmowy rywali
Kibice wiedzą, że nawet zwycięstwo 10:0 nad Irlandią nie da awansu, jeśli Hiszpanie i Chorwaci zagrają nie fair
Po pierwszej połowie meczu z Chorwacją włoscy eksperci w studio telewizyjnym nieco narzekali na słabą skuteczność swojej drużyny, ale głównie zastanawiali się nad rozmiarami wiktorii, czyli ile bramek Squadra Azzurra strzeli Chorwatom po przerwie.
Wszyscy się zgodzili, że walory chorwackiej ekipy po zwycięstwie nad słabą Irlandią zdecydowanie przereklamowano. Już kilkanaście minut później komentator Bepe Dossena, rezerwowy drużyny, która zdobyła mistrzostwo świata w Hiszpanii w 1982 r., wypowiedział prorocze słowa: „Italia cierpi, bo zgubiła wątek", by w 72. minucie dodać: „Oprócz wątku straciliśmy też bramkę".
Gdy mecz się skończył, po raz pierwszy od początku tego turnieju padło jedno z najpopularniejszych słów we włoskim futbolu – „biscotto" (biszkopcik).
W swej sportowej konotacji oznacza ono, że dwie strony biszkopcika opiekli sobie dwaj sportowi rywale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta