Autostradą A1 do... ruiny
Beztroska i błędy budujących autostradę w Ludwinowie doprowadziły miejscowych gospodarzy na skraj nędzy
Nowoczesne autostrady miały być drogą do dobrobytu. Dla niektórych, którzy zetknęli się przy ich budowie z bezdusznością urzędników, okazały się drogą do ruiny. Tak jest w przypadku państwa Barbary i Zenona Mrowickich z Ludwinowa koło Kruszyna (woj. kujawsko-pomorskie). Ich problemom wspólnie przyjrzeli się dziennikarze „Rz" i programu „Państwo w państwie" telewizji Polsat. Gospodarstwo państwa Mrowickich w Ludwinowie, niewielkiej wiosce koło Kruszyna, nie było duże. Łącznie nieco ponad 7 ha, kilka krów, dom i zabudowania gospodarcze. Na przeżycie wystarczało. W 1998 r. wojewoda włocławski zadecydował, że koło ich domu będzie biec autostrada A1. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Bydgoszczy też miała swój pomysł. Postanowiła na kawałku gospodarstwa Barbary...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta