Partia walczy!
Aktywnych towarzyszy została w demokratycznej Polsce garstka. Ale ich poglądy niewiele się zmieniły od czasów rewolucji październikowej
O tym, jaką siłą dysponują w dzisiejszej Polsce wyznawcy Lenina, świadczy proces rekrutacji ochotnika, który e-mailowo zgłasza chęć przystąpienia do największej organizacji komunistycznej nad Wisłą – Komunistycznej Partii Polski. Na spotkaniu na ławce na jednym z przystanków w centrum Warszawy wita nas pan Adam, członek ścisłego kierownictwa partii na Mazowszu. Ten na oko 80-letni mężczyzna upewnia się, że nikt inny nie przysłuchuje się rozmowie, po czym zaczyna od ostrzeżenia. – Proszę pamiętać, aby absolutnie nie afiszować się sympatiami komunistycznymi w miejscu pracy. Znam wielu komunistów, którzy najpierw byli napiętnowani, a potem pozbawieni pracy z powodu swojej afiliacji politycznej – mówi cicho, z przejęciem.
Aktywista na spotkanie przyniósł ze sobą plik dokumentów, wśród których znajduje się m.in. program partii i „Brzask", miesięcznik propagandowy KPP. W najnowszym numerze można się zapoznać m.in. z referatem „Doświadczenia polskiego ruchu komunistycznego i nasza droga do socjalizmu-komunizmu".
Nasz rozmówca był członkiem PZPR od 1951 roku aż do końca PRL. Jego zdaniem w III RP komuniści są dyskryminowani, SLD to partia burżuazyjna, a „prawdziwi"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta