Houston z naszych marzeń

źródło: Sony

Za tydzień ukażą się ostatnie nagrania Whitney. Były szansą na comeback gwiazdy w roli producentki, wokalistki i aktorki

Dziś wiemy, że cierpiała na bezsenność, była uzależniona od antydepresantów i kokainy. Filmy z ostatniej próby, przed śmiercią 11 lutego, potwierdziły zły stan artystki. Z sali wyprowadziła ją córka.

Ostatnie nagrania każą stwierdzić, że do końca planowała lepsze życie. W „His Eye Is On The Sparrow" śpiewa: „Dlaczego czuję się zniechęcona/ /Dlaczego moje serce czuje się samotne./ I odpowiadała sobie w refrenie: „Kiedy Jezus jest częścią mnie/Staje się wiernym przyjacielem/Jego oko nie przegapi wróbla/ Wiem, że opiekuje się mną".

Hymn gospel, który ma ponad sto lat, nie tylko w ustach Whitney jest manifestem nadziei. Wokalistka wychowana w religijnej rodzinie baptystów, związana z kościelnym chórem, świadomie wybrała pieśń zainspirowaną bodaj najsłynniejszym pocieszeniem, jakie padło z ust Jezusa pod adresem cierpiących: „Przypatrzcie się ptakom: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Dlatego nie bójcie się" (wg św. Mateusza).

Także „Celebrate", druga piosenka,...