Szara jesień gospodarki
Polski PKB będzie hamował. Część ekonomistów uważa, że czeka nas nawet recesja, a to oznacza mniejsze zarobki i duży wzrost bezrobocia
Ekonomiści zgodnie prognozują, że spowolnienie trwać będzie przynajmniej do późnej wiosny 2013 roku. Różni ich jedynie ocena tempa, w jakim będzie hamowała gospodarka.
Najbardziej ostrożni uważają, że wzrost spowolni do ok. 2 proc. pod koniec roku. Inni wieszczą nawet recesję. Tych jest znacznie mniej. W pierwszym przypadku możemy się spodziewać, że płace nie będą nadal rosły, w drugim – że kolejnych 150–200 tys. osób straci pracę.
– Mamy za sobą siedem biblijnych tłustych lat, teraz czekają nas lata chude. A jesień to czas, by się przygotować do zmian na gorsze – zauważa Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP, rektor warszawskiej Uczelni Vistula. Spodziewa się on recesji w Polsce w przyszłym roku.
– Jesień będzie trudna, ale wciąż nie wiemy jak bardzo – przyznaje prof. Witold Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce i członek Rady Gospodarczej przy Premierze. – Najprawdopodobniej w Unii mamy już recesję, tylko o tym nie wiemy, bo nie ma pełnych danych za II kwartał. A ponieważ największe zagrożenia dla naszej gospodarki wynikają z tego, co dzieje się u naszych największych zagranicznych kontrahentów, czyli w UE, możemy co najwyżej mówić o możliwych scenariuszach, a nie prognozach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta