Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niedźwiedź na polowaniu

21 lipca 2012 | Plus Minus | Paweł Rożyński
Wiaczesław Kantor: O, może w Polsce spróbujemy
źródło: AFP
Wiaczesław Kantor: O, może w Polsce spróbujemy
Puławy ocaliły (tymczasem) Tarnów: interwencja z wysoka
autor zdjęcia: Sławomir Klak
źródło: Rzeczpospolita
Puławy ocaliły (tymczasem) Tarnów: interwencja z wysoka

Rosyjskie firmy mają mnóstwo gotówki. Szukają celów do przejęć za granicą. Sprzyja im światowy kryzys, który znacznie obniżył koszty ekspansji. W Polsce po Acronie mogą się pojawić kolejni drapieżcy

Rząd Donalda Tuska ma „rosyjski" problem. Nie chce ostentacyjnie blokować inwestora ze Wschodu, ale boi się, że zwłaszcza teraz, po katastrofie smoleńskiej, gdyby Rosjanie przejęli jakąś dużą firmę, zapłaciłby ogromną cenę polityczną. Czy powinniśmy bać się rosyjskiego kapitału?

Działania Acronu to druga tak wielka próba wrogiego przejęcia dużej polskiej firmy w ostatnich latach. Czeski miliarder Zdenek Bakala przed  dwoma laty bezskutecznie walczył o lubelską kopalnię węgla Bogdankę. Ale nie wywołało to takiego popłochu, jak pojawienie się Acronu i oferta kupna Azotów Tarnów. Wiadomo: Rosjanie. Tuż przed walnym zgromadzeniem podbili nawet znacznie cenę. – Ten, kto pozytywnie odpowie na wezwanie Rosjan, będzie de facto uczestnikiem wrogiego przejęcia polskiej spółki – grzmiał minister skarbu Mikołaj Budzanowski, wskazując palcem posiadające akcje chemicznej spółki liczne TFI i OFE. Wymyślony na kolanie manewr obronny był prosty. Azoty ogłaszają przejęcie innego zakładu w Puławach i by pozyskać środki na ten cel, przeprowadzają emisję akcji. Gdyby więc nawet Acron skupił planowaną liczbę papierów, nie zyskałby nad spółką kontroli. Ostatecznie skupuje ledwie 10 proc. akcji.

Ekspansja w naszym regionie

Acron, który kupuje aktywa w Stanach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9289

Wydanie: 9289

Zamów abonament