Tak się żyje w polskim raju
Najbogatsze polskie gminy nie przejadają pieniędzy. Inwestują w edukację i zdrowie i zabezpieczają się na przyszłość
Na nowowarpieńskim rynku trwają właśnie ostatnie prace. Robotnicy kończą układać granitową kostkę, która ma podkreślić prestiż miejsca, w którego centrum stoi świeżo odrestaurowany, siedemnastowieczny ratusz. Nowe Warpno ma powód do dumy, w tym roku zostało liderem gmin, które mają najwyższy dochód podatkowy na jednego mieszkańca. Statystycznie każdy z półtora tysiąca nowowarpnian oddał fiskusowi ponad 38 tys. zł. Tak wysokie wpływy do budżetu zapewniła wypłata przez Urząd Morski zaległego podatku od dna morskiego. Do kasy od 2010 r. wpłynęło w sumie ok. 150 mln zł – równowartość 20-letnich standardowych wpływów budżetowych.
Zwabić turystów
Statystycznie polska gmina dostaje od każdego swojego mieszkańca w formie podatku ok. 1,2 tys. zł. Jest jednak kilka, które tę średnią zdecydowanie przewyższają. Sprawdziliśmy, jak się w nich żyje.
Burmistrz Nowego Warpna Władysław Kiraga ma świadomość tego, że to jednorazowy zastrzyk gotówki, ale ma plan, dzięki któremu ta najsłabiej zaludniona Polska gmina leżąca w województwie zachodniopomorskim ma już nigdy nie borykać się z problemami finansowymi. Chce wykorzystać jej potencjał turystyczny, położenie nad Zalewem Szczecińskim, tereny Puszczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta