Najpierw zgoda, potem wątpliwości
Rząd i prezydent doprowadzili do wejścia w życie ustawy, która od początku budziła poważne wątpliwości
Prezydent Bronisław Komorowski zawarł z rządem kompromis dotyczący ustawy o pomocy dla podwykonawców przy budowie dróg – ustaliła „Rz". Mimo przekonania, że znaczna część jej zapisów jest niekonstytucyjna, zdecydował się ją podpisać, a dopiero później skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Dzięki temu rząd uratował swój medialny sukces, jakim było uchwalenie ustawy. A podwykonawcy dostaną pieniądze. Opozycja oskarża głowę państwa i rząd o świadome psucie prawa.
– Prezydent początkowo skłaniał się ku skierowaniu ustawy od razu do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak po negocjacjach z przedstawicielami rządu zdecydował się ją podpisać i dopiero później wysłać wniosek do TK – mówi „Rz" współpracownik Komorowskiego.
Wyrok bez znaczenia
O tym, że wątpliwości prezydenta w tej sprawie były spore, najlepiej świadczy treść jego wniosku do Trybunału. Kwestionuje w nim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta