Nadgodziny nie dla młodych rodziców
Pracownik, którego dziecko nie ukończyło czwartego roku życia, może odmówić pracy po godzinach, w nocy, w systemie przerywanym czy poza stałym miejscem pracy. Nawet jeśli nie złożył odpowiedniego oświadczenia
Ustawodawca przewidział szereg instytucji wspierających pracowników – rodziców. W szczególności dotyczy to okresu ciąży, porodu i pierwszych miesięcy życia dziecka. Okazuje się jednak, że po powrocie do firmy, kiedy trzeba dzielić obowiązki wychowawcze ze służbowymi, wcale nie jest łatwiej. Malec wciąż potrzebuje bliskości i nawet jeśli przez część dnia ma zapewnioną dobrą opiekę ze strony dziadków, niani czy żłobka, to nic nie jest w stanie zastąpić mu najbliższych. Dlatego należy zrobić wszystko, żeby rozstania były możliwie najrzadsze, a czas nieobecności możliwie krótki.
Malec zapewnia wymówkę
Pomocą ze strony ustawodawcy dla rodziców starszych dzieci jest zakaz wykonywania zadań po godzinach, w nocy, w systemie przerywanym i poza stałym miejscem pracy bez wyraźnej zgody pracownika. To samo tyczy się realizacji obowiązków przez czas dłuższy niż osiem godzin na dobę, gdy odbywa się to w systemach równoważnym, pracy w ruchu ciągłym, skróconego tygodnia pracy i pracy weekendowej.
Nie jest to ochrona zupełna, gdyż dotyczy jedynie pracowników, którzy opiekują się dzieckiem do ukończenia przez nie czterech lat (art. 178 § 2 k.p. i art. 148 pkt 3 k.p.). Warunkiem jest tu nie tylko posiadanie potomstwa, ale też pozostawanie z dziećmi we wspólnym gospodarstwie domowym.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta