Oddanie wolnego za nadgodziny nie zawsze się opłaca
Czasami inicjatywa zrekompensowania nadliczbówek wychodzi od pracodawcy. Niewykluczone, że finansowo bardziej to obciąży firmę niż wypłata dodatkowych świadczeń za ponadwymiarowe obowiązki
Zasady udzielania czasu wolnego za nadgodziny bez wniosku pracownika reguluje tylko jeden przepis kodeksu pracy – art. 1512 § 2. Tylko z pozoru są one proste, ale w praktyce budzą wątpliwości.
Trzy zasady
Udzielając podwładnemu czasu wolnego w zmian za przepracowane godziny nadliczbowe, szef musi pamiętać o podstawowych regułach:
1. wolne za nadgodziny musi dać do końca okresu rozliczeniowego
W przeciwieństwie do czasu wolnego udzielanego na wniosek zatrudnionego, który może przypadać także w następnych okresach rozliczeniowych po tym, kiedy były nadgodziny, szef oddający czas wolny bez wniosku ma to zrobić bezwzględnie w tym samym okresie rozliczeniowym. Zatem danie go w innym miesiącu, niż wystąpiły nadgodziny, będzie dopuszczalne jedynie wtedy, gdy w firmie obowiązuje dłuższy niż miesięczny okres rozliczeniowy.
Przykład
Pan Marek, pracownik w firmie transportowej, w lipcu 2012 r. miał 10 godzin nadliczbowych.
Ponieważ w pierwszej połowie sierpnia szef planował przestój, chciał udzielić mu w tym okresie czasu wolnego w zamian za nadgodziny. Niestety, w firmie obowiązuje jednomiesięcz- ny okres rozliczeniowy i nie będzie to możliwe.
2. czas wolny musi być udzielony w wymiarze o 50 proc. wyższym niż liczba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta