Chrapanie jest tu kluczem
Rozmowa Mazurka: Zdzisław Kręcina, wieloletni działacz piłkarski
„Mnie nie trzeba namawiać na alkohol".
Zdzisław Kręcina: Tak, ja po prostu, wie pan...
Wiem. Piwo, whisky?
Czysta wódka.
To rozumiem.
Nie mieszana, z żadnym tam sokiem, tylko taka. Ale nie piję sam, nie mam takiej potrzeby, takich skłonności. Tylko okazjonalnie.
Często ma pan okazję?
Jak są jakieś uroczystości.
Dużo ich?
Na pewno zaniżam średnią spożycia. I to wyraźnie.
Jak na niepijącego sporo pan o tym mówi.
Przecież mówię, że piję, tylko mało.
„Niby człowiek napędza gospodarkę, kupując alkohol i płacąc akcyzę, a z drugiej strony jest potępiany".
O to jest właśnie ta hipokryzja w tym kraju! W Niemczech nikogo nie dziwi widok kanclerz pijącej na spotkaniu piwo, a jak ktoś u nas wypije w restauracji, to od razu afera. To różnica między nami a krajami, które są dużo dalej w pewnych sprawach. Piwo, wódka – wszystko jest dla ludzi.
Ma pan mocną głowę i zdrową wątrobę, by zostać prezesem PZPN?
Ma pan mylne wyobrażenie o tej pracy. Ja kampanii w taki sposób nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta