Jedna gmina, dwie kategorie nauczycieli
Cieszanów chciał przekazać szkoły spółce komunalnej, a Leśniowice stowarzyszeniu. ZNP i MEN twierdzą, że to niezgodne z prawem
Wiesław Radzięciak, wójt Leśniowic, woj. lubelskie, chciał oddać stowarzyszeniu wszystkie szkoły. Jego decyzje po interwencji Związku Nauczycielstwa Polskiego unieważnił Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty. W gminie są teraz cztery szkoły podstawowe i dwa gimnazja. Dwie podstawówki prowadzi samorząd, a dwie Leśniowickie Stowarzyszenie Oświatowo-Samorządowe. W tym samym budynku jest też gimnazjum gminne i stowarzyszeniowe. Pierwsze świeci pustkami, bo rodzice zapisali dzieci do drugiego.
Nie dla likwidacji
– Nie chcę likwidować szkół tak jak sąsiednie gminy, ale nie stać mnie na ich prowadzenie – mówi Wiesław Radzięciak. Mógłbym stworzyć jedną, zbiorczą szkołę, ale wymagałoby to zwolnienia połowy nauczycieli. Jeśli oddam szkoły Stowarzyszeniu, nie będę musiał zwalniać, natomiast zapewnię uczniom lepszą jakość nauki.
Inne rozwiązanie wymyślono w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta