Skąd się bierze powszechny katastrofizm
Pomysły przedstawione w exposé Donalda Tuska uważam za dobre. Nie ze względu na ich skuteczność ekonomiczną, lecz dlatego, że mogą odbudować wiarę
Wielką karierę robi nowe określenie: fiscal clif, czyli urwisko fiskalne. Oznacza ono załamanie gospodarki z powodu zbyt dużego i zbyt gwałtownego zmniejszenia deficytu budżetowego. Na upartego o spadku z owego klifu można mówić w przypadku Hiszpanii i Grecji. Grozi to także Stanom Zjednoczonym, które być może będą musiały w przyszłym roku budżetowym obniżyć deficyt z obecnych 10 do – o zgrozo – 5 proc. PKB. Urwisko staje się powoli nowym paradygmatem ekonomii, skoro nawet szefowa MFW Christine Lagarde twierdzi, że „obsesyjne cięcia mogą napędzać recesję", i nawołuje Europę, aby „złagodziła swą drakońską receptę na kryzys".
Brzmi to ładnie, ale poszukiwanie bezpiecznej drogi z owego urwiska napotyka dwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta