W kinie zwycięża prostota
Camerimage 2012 | Piękne zdjęcia powstają już także w technologii cyfrowej. Złota Żaba powędrowała do „Wiedźmy wojny".
Ta impreza nie potrzebuje schodów, czerwonych dywanów i paparazzich. Bohaterami ośmiu dni festiwalu byli operatorzy. Ludzie, bez których nie ma filmu, a przecież w w swoich koszulach w kratę, swetrach, czapkach z daszkiem nie udają gwiazd. Jak powiedział Daniel Olbrychski, odbierając własną Złotą Żabę – to „fajni faceci". I facetki.
– Zawsze szczególną estymą darzyłem tych, którzy stali za kamerą – przyznał aktor. – Kiedyś mądry paulin z Jasnej Góry, patrząc na operatora Jerzego Wójcika, powiedział: „To coś niezwykłego i magicznego rozumieć światło".
W wyścigu po Żaby
Podczas 20. edycji festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Plus Camerimage czuło się w powietrzu cyfrową rewolucję. Imprezę otworzyła projekcja „Życia Pi" Anga Lee. Nowy film twórcy „Tajemnicy Brokeback Mountain" byłby tylko silącym się na filozofię kiczem, gdyby nie fantastyczne zdjęcia w 3D zrobione przez Rodrigo Prieto. To one trzymają widza w napięciu. Ale to skrajny przypadek. W filmie „Side by Side" gość festiwalu Keanu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta