Jesień dla Legii
Drużyna Jana Urbana uciekła na siedem punktów. Górnik lepszy od Wisły.
Lech Poznań już w piątek ułatwił zadanie Legii. Przegrał na własnym boisku 0:3 ze Śląskiem Wrocław udowadniając, że wiceliderem został raczej przypadkowo. Lech jest bardzo gościnny, a już na pewno nie zrobił ze swojego stadionu twierdzy nie do zdobycia. Dwa tygodnie temu w Poznaniu 3:1 wygrała Legia, jeszcze wcześniej – 2:0 Jagiellonia. Z siedmiu spotkań przy Bułgarskiej gospodarze byli lepsi tylko w dwóch. Mimo to zapowiadali, że chcą gonić lidera do samego końca rundy.
Żeby pierwszy raz od 1995 roku Legia zakończyła jesień na pierwszym miejscu, potrzebne było zwycięstwo z Ruchem Chorzów. Przyszło dość łatwo. W pierwszej połowie gola strzelił Jakub Kosecki, a kiedy po przerwie obie drużyny grały w osłabieniu, zrobiło się więcej miejsca i gospodarze dołożyli kolejne dwie bramki. Dla Danijela Ljuboi był to już dziesiąty gol w sezonie, Kosecki trafił po raz siódmy i coraz głośniej domaga się renegocjacji kontraktu.
Podobno zarabia mniej od rezerwowych, a w rundzie jesiennej był jednym z najlepszych zawodników zespołu. Głos w tej sprawie zabrał już nawet jego ojciec – Roman, wiceprezes PZPN. Wspomniał coś nawet o ofertach dla syna ze swoich byłych klubów: Atletico Madryt i Galatasaray, ale to raczej socjotechniczna gierka, która ma pomóc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta