Dwa angaże komplikują rozliczenia
Wieloetatowy pracownik pilnuje granicy składkowej, a płatnik bazuje na jego oświadczeniu o konieczności zaprzestania opłacania danin emerytalno-rentowych. Pomyłka może zatrudnionego wiele kosztować.
- Rozliczenia składkowe nieco się komplikują, gdy pracownik zatrudniony jest w co najmniej dwóch firmach i oświadcza, że w danym miesiącu przekroczy roczną granicę składek na ubezpieczenia emerytalno-rentowe. Zgodnie z przepisami, jeśli ubezpieczony ma kilku płatników, to sam musi monitorować przekroczenie składkowego progu. Ma on obowiązek zawiadomić wszystkich płatników o przekroczeniu kwoty rocznej podstawy wymiaru składek. Przesądza o tym art. 19 ust. 6 ustawy o sus.
Żaden przepis nie mówi jednak, by takie zawiadomienie musiało mieć pisemną formę. Nie ma też regulacji, która zobowiązywałaby ubezpieczonego do przedstawienia zaświadczeń potwierdzających jego dochody osiągnięte u innego płatnika składek. Podstawą do zaniechania naliczania składek emerytalno-rentowych może więc być także ustna informacja uzyskana od podwładnego.
Ubezpieczony informuje
Ponieważ jednak poinformowanie szefa o przekroczeniu granicy składkowej spoczywa na ubezpieczonym, a błędy w tym zakresie obciążają go finansowo, to do celów dowodowych w interesie samego pracującego jest to, aby przekazać wszystkim płatnikom taką pisemną informację.
Jeśli nie złoży takiego pisma, warto by osoba odpowiedzialna za prawidłowe rozliczenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta