Państwo bez litości
Młody schizofrenik zamiast na leczenie trafił na lata do więzienia. Kryminolodzy: system sprawiedliwości zawodzi.
Łukasz Zawadzki nikomu nie zrobił krzywdy. Nie zabił, nie zgwałcił, nie ukradł. Pisał listy: do sędziów, prokuratorów, dziennikarzy, instytucji publicznych. Wyzywał, znieważał, groził zamachami. Tak przejawia się jego choroba, stwierdzona już, gdy skończył 12 lat.
Dura lex...
Ten chory na schizofrenię paranoidalną mężczyzna powinien być leczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Wielokrotnie w swoich wyrokach nakazywały to sądy w całej Polsce. Ale zamiast leczenia trafiał do cel, również izolacyjnych, dla najbardziej niebezpiecznych przestępców.
– W izolatce zamknięto go na prawie dwa lata. Pozbawiony kontaktu z otoczeniem, bez pomocy lekarskiej. To spowodowało, że jego choroba się nasiliła – mówi „Rz" Jadwiga Zawadzka, matka 31-letniego dziś mężczyzny.
„Przypadek Łukasza Zawadzkiego ujawnia, że polski system sprawiedliwości nie jest przygotowany do identyfikowania takich przypadków i adekwatnego reagowania na nie przy uwzględnieniu interesu publicznego i indywidualnego" – napisano w ekspertyzie Katedry Kryminologii i Polityki Kryminalnej UW (sporządzono ją na potrzeby jednej ze spraw sądowych Zawadzkiego).
Sprawą zajęli się dziennikarze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta