Wychodzę zza kulis, staję obok lidera
Rozmowa Mazurka: Piotr Gliński, socjolog
Gliński na prezydenta?
Czytałem o tym.
Politycy PiS mówią nieoficjalnie, że to świetny pomysł.
Jestem kandydatem na premiera rządu technicznego, bo widzę w tym szansę, a nie dlatego, że chciałem zostać prezydentem.
Więc to political fiction?
Tak nie mogę powiedzieć. W końcu to już padło i kursuje w przestrzeni publicznej.
Jest coś na rzeczy?
Podjąłem się misji, którą uważam za ważną. A co będzie później? Nie wiem. Mogę zostać politykiem do końca życia, ale mogę też natychmiast zakończyć działalność polityczną.
Zgodził się pan na tę maskaradę w zamian za miejsce do Parlamentu Europejskiego?
To było pierwsze pytanie, jakie usłyszałem na konferencji prasowej. Nie przyszłoby mi do głowy, że można tak odczytywać ludzkie motywacje.
To z pana wędkarz, nie socjolog...
(śmiech) ...Pan lepiej napije się tej kawy.
Ludzie często doszukują się takich motywacji u innych. Co pana dziwi?
W moim pojęciu dobrego wychowania, sferze wartości, do głowy by mi nie przyszło decydować się na coś tak poważnego w zamian za korzyści materialne. I taka sugestia jest obraźliwa.
Bez względu na motywacje pytającego...
A jakie mogły być? Tylko takie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta