Wspaniały kraj z kiepskim marketingiem
Katar. Plan inwestycyjny emiratu zakłada wydanie w pięć lat 270 mld dolarów.
Nie jesteśmy krajem, gdzie zabronione jest picie alkoholu – oburza się prezes Qatar Airways Akbar al Baker. Prezes katarskiej linii lotniczej, która w mijającym tygodniu zainaugurowała loty między Warszawą a stolicą Kataru – Dauhą, robił wszystko, aby zachęcić Polaków nie tylko do korzystania z jej połączeń, ale i odwiedzenia tego kraju.
– W Katarze doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że jeśli Europejczyk przyjeżdża na wakacje na plaży, to będzie chciał napić się piwa czy dobrego wina do kolacji. To mieści się w europejskiej kulturze i my to wszystko turystom oferujemy – podkreśla Al Baker.
W cieniu Dubaju
Do utrzymania sprzedaży alkoholu w Katarze przyczyniła się także FIFA, która dała jasno do zrozumienia, że bez dostępnego alkoholu, który jest częścią tradycyjnego otoczenia Pucharu świata, Katarczycy mogą się pożegnać z planami organizacji tej imprezy w 2022 r. – Może to zabrzmi mało elegancko, ale tej sprawy negocjować nie zamierzamy – powiedział Jerome Valcke, sekretarz generalny FIFA.
Katarski biznesmen był wyraźnie zdenerwowany, kiedy padło pytanie: czemu jego kraj tak bogaty i rozwinięty pozostaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta