Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Serena pyta:kim jest ta dziewczyna?

22 stycznia 2013 | Sport | Krzysztof Rawa
Jeśli Serena Williams wygra w Melbourne, będzie znowu liderką światowego rankingu
źródło: AP
Jeśli Serena Williams wygra w Melbourne, będzie znowu liderką światowego rankingu

Oprócz Novaka Djokovicia największe sławy przeszły do ćwierćfinału suchą stopą. Może dopiero teraz nadchodzi czas niespodzianek.

Na razie trzeba się powtarzać, opisując kolejne mecze Sereny Williams i Rogera Federera, Wiktorii Azarenki i Andy'ego Murraya. Grają, wygrywają, rywale i rywalki podziwiają, publiczność bije brawo i czeka na bardziej emocjonujące widowiska.

Można tylko oceniać wedle gustu, czy więcej warte są wykrzyczane zwycięstwa Białorusinki czy niemal perfekcyjne połączenie siły, bojowości i techniki młodszej z sióstr Williams. Na razie wybór pada na Serenę, bo Amerykanka, wedle powszechnej opinii, nigdy nie grała lepiej. Marię Kirilenko, naprawdę dobrą i zaciętą tenisistkę, pokonała w 1/8 finału, tracąc dwa gemy. Zadanie to zajęło jej 57 minut.

– Nie spodziewałam się, że będę grać z Rosjanką tak dobrze. Zobaczyłam, że miałam 95 procent skuteczności pierwszego serwisu, coś podobnego! Pytałam się zadziwiona: kim jest ta dziewczyna, to przecież do mnie niepodobne! – opowiadała najstarsza z ćwierćfinalistek. Serena Williams od czasu nagłej porażki w pierwszej rundzie Roland Garros 2012 przegrała tylko jeden oficjalny mecz (z Andżeliką Kerber w Cincinnati), w nieoficjalnych dała się pokonać dla zabawy Agnieszce Radwańskiej i starszej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9442

Wydanie: 9442

Spis treści
Zamów abonament