Sposób na dobrą transakcję
Doradztwo w zakresie fuzji i przejęć wymaga specjalnych umiejętności. Trudno tę wiedzę zdobyć na studiach prawniczych – pisze adwokat.
W ostatnich tygodniach na niniejszych łamach ścierali się zwolennicy i przeciwnicy dopuszczenia skróconych studiów prawniczych (studiów II stopnia). Zapewne obie strony zgodziłyby się z jednym: nawet obecne 5-letnie studia nie uczą bardzo wiele z tego, czego uczyć powinny. Studiując 5 lat można poznać historię prawa kościelnego oraz system kar cielesnych w średniowiecznej Europie, zazwyczaj jednak brak na wydziałach prawa kursów poświęconych transakcjom fuzji i przejęć.
Dobry doradca – kto to taki?
Chyba nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, jaki ma być dobry doradca prawny w transakcjach fuzji i przejęć. Oczywiście jedyni mają lepszą, inni gorszą renomę i zapewne nie bierze się to znikąd. Ale nie każdy prawnik będzie dobrym doradcą dla każdego menedżera czy dla każdej spółki.
Doradztwo w M&A wygląda inaczej, niż prowadzenie sporu sądowego, uzyskiwanie dla mocodawcy zezwoleń administracyjnych czy przygotowanie innej dokumentacji prawnej – wymienione czynności można w dużej mierze po prostu zlecić prawnikom – outsource'ować na zewnętrzną kancelarię, która wykona pracę dla i za klienta.
W procesie M&A praca prawnicza przeplata się z pracą menedżerską, strategie są wykuwane przez zatrudnioną w tym celu kancelarię wspólnie z zarządem, prawnikami wewnętrznymi oraz zewnętrznymi doradcami biznesowymi.
Nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta