My, pachołki Watykanu...
Historia wrobiła chrześcijan w coś, co nie miało być ich misją. Zamiast ewangelizować ludzkość i pchać sprawy do przodu, stali się oni strażnikami starego porządku i wrogami wszelkich zmian.
Taka przylgnęła do nich opinia po rewolucji francuskiej. Na mapie politycznej Europy Kościół katolicki umieszczany jest po prawej stronie, jako wróg wszelkiego postępu. A Polska stanowi tego wiodący przykład.
Rysuje się prosty obraz: kiedy świat pozbywa się przesądów religijnych, a ludzka wiedza rośnie, „klechy" ze swoją ciemną doktryną wciąż nie pozwalają człowiekowi się usamodzielniać i rozwijać. Gdy ktoś chce żyć wedle własnych pomysłów na swoje osobiste szczęście, wówczas zderza się z murem niezrozumienia ze strony Kościoła. „Czarni" narzucają społeczeństwu – jak w średniowieczu – jedyną słuszną prawdę. Nie wiadomo właściwie czemu wysuwają takie roszczenia, skoro Boga nikt nie widział, więc wszystko, co od niego pochodzi – w tym dziesięć przykazań – może być fikcją. Inaczej jest z oświeceniową ideą tolerancji. W tym przypadku nie ma mowy o zbawianiu ludzkości. Jest tylko jeden minimalistyczny postulat – żeby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta