Nadjeżdżają autoauta
Inteligentne samochody dopilnują, byśmy prowadzili bez błędów. W razie czego wyprowadzą nas z kłopotów. A w korkach wyręczą kierowcę.
Wielcy producenci aut nie mają wątpliwości – przyszłość należy do coraz bardziej zautomatyzowanych systemów wspomagania kierowcy. Niektóre są tak zaawansowane, że mogą go całkiem zastąpić. To już nie jest eksperymentalny program Google'a, który wykorzystuje obwieszone czujnikami samochody do wożenia inżynierów. Informatyczny gigant sam zresztą aut nie produkuje. Ale Toyota i Audi już tak.
A obie te firmy zaprezentowały własne rozwiązania wspomagania lub zastępowania kierowcy na targach International CES w Las Vegas. Prostsze rozwiązania pokazywał tam Ford i General Motors. Dodajmy – CES to targi elektroniki użytkowej, a nie motoryzacyjne, co najlepiej pokazuje, na co stawiają najwięksi.
Przyszłość, w której nie będziemy potrzebować prawa jazdy, właśnie stała się odrobinę bliższa.
Bezpieczeństwo...
Pokazy Audi oraz marki Toyoty – Lexusa należały do najbardziej obleganych. Każdy chciał na własne oczy zobaczyć maszyny, które mogą zastąpić człowieka za kierownicą.
– Technologia nie jest odpowiedzią. Kierowca nadal będzie najważniejszy dla bezpieczeństwa jazdy – studził emocje Mark Templin, jeden z szefów Lexusa podczas prezentacji na CES.
I rzeczywiście, pomysł Japończyków jest dość konserwatywny. Autopilot w lexusach ma za zadanie czuwać nad kierowcą i w razie błędów poprawiać go. Prototyp nosi nazwę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta