Gorączka sobotniej nocy w Cardiff
Polski fotograf doskonale sportretował nocne życie Wielkiej Brytanii. W warszawskiej galerii Leica wystawa Macieja Dakowicza „Cardiff po zmroku”, kwintesencja fotografii ulicznej. Co to jest i z czym to jeść?
– Nie wiedziałem, że Brytyjczycy są takimi imprezowiczami – mówił Dakowicz magazynowi „Digital Camera Polska". – Kiedy trafiłem do Cardiff, początkowo spotykałem się ze znajomymi w sobotnią noc w pubie, a potem, zamiast iść do domu, spacerowałem ulicami i fotografowałem, co tam się działo. Z czasem przerodziło się to w mój główny projekt.
Mężczyźni przebrani za kobiety, kobiety ubrane jak policjanci. Superman spacerujący w ciemnym zaułku. Mężczyzna podpisujący się na udzie dziewczyny, pary całujące się nad szklanką piwa, talerzykiem frytek, w barach, na ulicy. Oni chodzą grupami, ubrani w jeansy i koszulki z krótkim rękawem bez względu na porę roku: czy jest deszczowy kwiecień czy mroźny grudzień. One, rozchichotane w swoich najlepszych kreacjach, często zakrywających jak najmniej ciała.
Po zmroku Cardiff zmienia się w wielką scenę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta