Autorytet z wieloma wyrokami
Śmierć Dieda Chasana, jednego z najbardziej znaczących przestępców, wywołała w Rosji ogromny oddźwięk
Died Chasan, tak naprawdę Asłan Raszidowicz Usojan, wychodził 16 stycznia z moskiewskiej restauracji Staryj Faeton, gdy ktoś zaczął do niego strzelać ze snajperskiego karabinu. Błyskawicznie wezwano pogotowie, które zawiozło go do szpitala, ale było za późno. Wkrótce zmarł. Jego zdjęcie – z wyglądu przypominał trochę byłego sekretarza generalnego partii komunistycznej Leonida Breżniewa – obiegło wszystkie rosyjskie media. O tym, jak ważną był osobą, świadczy fakt, że na miejsce strzelaniny natychmiast przyjechał generał-major policji Oleg Baranow.
Bo zmarły był jednym z kluczowych „autorytetów kryminalnych", jak w byłym ZSRR mówi się na najważniejszych przestępców, przywódców zorganizowanych grup przestępczych (szczególną odmianą „autorytetu" jest „wor w zakonie", „honorowy złodziej", odpowiednik „ojca chrzestnego" w mafii). Asłan Usojan do takich należał. Urodził się w 1937 r. w Tbilisi, z pochodzenia był Kurdem. Wielokrotnie siedział w więzieniach; gdy miał 19 lat, skazano go na półtora roku za kratami. W 1959 r. dostał pięć lat, a w 1966 r. – trzy. W latach 70.–80. został przestępczym przywódcą Gruzji, a potem południa Rosji. Kontrolował nielegalny hazard, handel narkotykami i bronią, a nawet wydobycie cennych kopalin.
Państwo rosyjskie dosłownie zrosło się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta