Święta białe, i nie tylko
Przeżyć ten okres tak, by nie zranić nikogo, a zwłaszcza samego siebie
Święta białe, i nie tylko
Tadeusz Wójciak z Buffalo
Zaraz po Thanksgiving Day (ostatni czwartek listopada) z radia i programów rozrywkowych telewizji rozlega się bożonarodzeniowa muzyczka, która milknie dopiero o północy 25 grudnia. Śpiewa Bing Crosby, Perry Como, Nat King Cole, nawet Elvis Presley i Smokey Robinson and the Miracles. "Jingle Bells" czy standard o białym Bożym Narodzeniu z początku rozrzewnia do łez, bo przypomina lata trzydzieste, dzieciństwo, potem jednak stanowi już tylko monotonną przygrywkę do wielkich zakupów.
Kolędami, dzwonkami świętych Mikołajów i koncertami trębaczy Armii Zbawienia, zbierającymi datki dla biednych do metalowych kociołków rozbrzmiewają wielkie centra handlowe, wprost tonące w morzu kolorowych świateł. Wnet zapala się największa choinka świata, wznosząca się ponad lodowiskiem przy nowojorskim Rockefeller Center, a następnie "pierwsza choinka kraju" przy Białym Domu.
Trzęsienie ziemi w małej skali
Znów mają to być święta najlepsze i najpiękniejsze na świecie, od których lepsze mogą być tylko święta następne. Święta w swej skali największe na świecie, wręcz gigantyczne. Ludzie wydadzą na zakupy już ponad 450 miliardów dolarów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta